środa, 24 lipca 2013

W dzień Kupały...



… wiły wianki wiły. A w zasadzie samowiły.

Czyli o tym, jak na dwa dni przed Nocą Kupały, Karolina Krupa, lekko spanikowana, opowiadała nam, że za chwilę obrona, a tu nic – modelek, stylizacji i miejsca brak.


Zaraz zaraz, rozmawiasz z dwiema modelkami, które umieją się wystylizować, z mejkapem też sobie radzą.

I tak w dzień przed Nocą Kupały biegałyśmy boso, siedziałyśmy na drzewach i „wyglądałyśmy inaczej” (stwierdziła Karolina, patrząc na Natalię w makijażu nie-na-wampa). Wyszło z tego całkiem sporo zdjęć.
A my wróciłyśmy do domów pachnące lasem - z korą we włosach i żywicą na skórze ; )



 



  






Backstage 1. - wiły z technologią za pan brat

Backstage 2. – Zuzka w reakcji na lot bransoletki Natalii, która się za bardzo wczuła podczas pozowania (Natalia, nie bransoletka ;) )
 












Backstage 3. - "kwiaty pachły"














A na koniec, link tematyczny – na upalne dni i skakanie przez ogniska bardzo, bardzo polecamy Żywiołaka! 




N&Z


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz